Z jednej strony trochę szkoda, że to już koniec tej wietnamskiej przygody i za chwilę trzeba będzie wrócic do codzienności. Z drugiej jednak wspaniale bedzie wszystkich uściskać i chociaż drugi dzień Świąt spędzić z rodziną.
Powrót to także początek obmyślania i planowania nowej podróży, a to też jest bardzooo przyjemne :)
Jak tylko ogarnę się zdjęciowo, to napewno coś tu się pojawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz