Taka sytuacja... brak podróży doskwierał, ale trzeba bylo posiedzieć na miejscu i zakończyć pewien etap własnej edukacji. Udalo się, egzaminy zdane a zatem czas na "nagrodę".
Plecak juz gotowy do pakowania, a ja myslami bardziej jestem na lotnisku niż tu i teraz. :-)
W weekend był natomiast mały "rozruch", takie 24h nad morzem. Tam i z powrotem, bo najwazniejsze to być w drodze... ;-)